już w Ślubie (będącym, moim zdaniem, punktem zwrotnym całej twórczości Gombrowicza) Henryk, dążąc do związku z Manią, depcze wszelkie prawa boskie i ludzkie, wtrąca nawet do lochu rodziców!<br>Wymusza samobójstwo najbliższego przyjaciela! "Aresztuje" całe społeczeństwo, z wojskiem i policją włącznie! Jego panowanie zbiega się zaś niejasno z ingerencją obcego mocarstwa: Pijak jest przecież także Ambasadorem, czyim, jeżeli nie Hitlera? Hitler nawiedza też Gombrowicza na wakacjach w Tandilu, gdzie uprzytamnia sobie pisarz w pełni ludzką nierówność. Tam bowiem, gdzie <q>"powstaje kształt, forma, tam musi być Wyższość i Niższość - i oto dlaczego w ludziach następuje proces wywyższania jednego kosztem innych, jednego nad innych