Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
ciebie ostatnio widziałem?! - wykrzykiwał. - Szmat czasu! Aleś się zmieniła, dziewczyno! - poklepywał ją po plecach tak mocno, że prawie poczuła jego łapę na kościach kręgosłupa.
- A gdzieś ty tak nagle znikła, powiedz?
- Przecież to pan się wyprowadził - przypomniała mu przekornie. - Nie słuchał pan moich rad, nie ożenił się pan z Gabrysią...
Piotr Ogorzałka wybuchnął śmiechem:
- O, swatałaś ty mnie, swatałaś - niech cię licho! Ale w końcu cię posłuchałem i ożeniłem się, wiesz o tym chyba?
Aurelia wiedziała. Ślub Piotra odbył się latem zeszłego roku. Ale ona na nim nie była z powodu żałoby.


- A wiesz o tym, że syn mi się urodził
ciebie ostatnio widziałem?! - wykrzykiwał. - Szmat czasu! Aleś się zmieniła, dziewczyno! - poklepywał ją po plecach tak mocno, że prawie poczuła jego łapę na kościach kręgosłupa.<br>- A gdzieś ty tak nagle znikła, powiedz?<br>- Przecież to pan się wyprowadził - przypomniała mu przekornie. - Nie słuchał pan moich rad, nie ożenił się pan z Gabrysią...<br>Piotr Ogorzałka wybuchnął śmiechem:<br>- O, swatałaś ty mnie, swatałaś - niech cię licho! Ale w końcu cię posłuchałem i ożeniłem się, wiesz o tym chyba?<br>Aurelia wiedziała. Ślub Piotra odbył się latem zeszłego roku. Ale ona na nim nie była z powodu żałoby.<br><br>&lt;page nr=26&gt;<br>- A wiesz o tym, że syn mi się urodził
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego