w którym dopatrzeć się można wątków "lustracyjnych". Parę lat wcześniej ten sam Sąd Okręgowy w Wydziale III Karnym - jak podał "Kurier Poranny" (1924, nr 58) - rozpatrywał sprawę wszczętą na skutek skargi Konstantego Zaremby, dyrektora Departamentu Głównego Urzędu Likwidacyjnego; za czasów carskich sprawował on funkcję wiceprezydenta Warszawy.<br>Skargę skierował przeciwko Henrykowi Płóciennemu, redaktorowi warszawskiego czasopisma "Sprawa Robotnicza" ukazującego się nieregularnie organu Narodowej Partii Robotniczej. Zaremba oskarżył go o zniesławienie w druku, jako że w artykule pt. Upodlenie zarzucono mu dokonanie czynów "godzących w dobre imię człowieka i Polaka".<br>"Sprawa Robotnicza", powołując się na publikację "Gazety Porannej", podała, że Zaremba jako wiceprezydent zadenuncjował