Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
durnia? Weronka! Kiedy wiem, że nie Weronka!
Szczęsny przystanął. - Skąd wiesz?
Chciał zajrzeć Władkowi w twarz, ale było na to za ciemno. - Ojciec raz żałował Weronki, że nie umie czytać. A tu patrzę - czyta! Jeszcze jak! Nauczycielka tyle nie umie: I w ogóle - czy ja podług was oczu nie mam? Po co było ukrywać przede mną?
Głos chłopaka brzmiał tajonym bolesnym wyrzutem: - Nie wierzycie mi, widzę...
Szczęsny rękę położył mu na ramieniu.
- Wcale nie, Władku. Tylko jesteś za młody na takie rzeczy, nie chcieliśmy cię mieszać w to. Ale teraz - dobrze, nie będziemy się kryli... Pomówimy zresztą, najpierw muszę się wyspać. O dwunastej
durnia? Weronka! Kiedy wiem, że nie Weronka!<br>Szczęsny przystanął. - Skąd wiesz?<br>Chciał zajrzeć Władkowi w twarz, ale było na to za ciemno. - Ojciec raz żałował Weronki, że nie umie czytać. A tu patrzę - czyta! Jeszcze jak! Nauczycielka tyle nie umie: I w ogóle - czy ja podług was oczu nie mam? Po co było ukrywać przede mną?<br>Głos chłopaka brzmiał tajonym bolesnym wyrzutem: - Nie wierzycie mi, widzę...<br>Szczęsny rękę położył mu na ramieniu.<br>- Wcale nie, Władku. Tylko jesteś za młody na takie rzeczy, &lt;page nr=344&gt; nie chcieliśmy cię mieszać w to. Ale teraz - dobrze, nie będziemy się kryli... Pomówimy zresztą, najpierw muszę się wyspać. O dwunastej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego