Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
się od żandarmerii jak najdalej.
Podróż do domu trwała około dziesięciu godzin. Do Białki przyjechaliśmy około piątej nad ranem. Zmęczyła mnie jazda pociągiem, zwłaszcza że trafiła nam się pasażerka, która obawiała się, że prześpi swoją stacje dlatego też cały czas czytała gazetę. Przyjechawszy do domu, umyłem się i położyłem spać.
Po południu wyszedłem na spacer. Z zdumieniem stwierdziłem, że w domu nic nie zmieniło się. Studnia stoi tak jak stała, pies wygląda z budy tak jak wcześniej a rzeka koło domu płynęła takim samym spokojnym strumieniem jak wtedy kiedy kilka tygodni temu wyjeżdżałem do wojska. W moim życiu dokonały się znaczne przemiany
się od żandarmerii jak najdalej. <br>Podróż do domu trwała około dziesięciu godzin. Do Białki przyjechaliśmy około piątej nad ranem. Zmęczyła mnie jazda pociągiem, zwłaszcza że trafiła nam się pasażerka, która obawiała się, że prześpi swoją stacje dlatego też cały czas czytała gazetę. Przyjechawszy do domu, umyłem się i położyłem spać. <br>Po południu wyszedłem na spacer. Z zdumieniem stwierdziłem, że w domu nic nie zmieniło się. Studnia stoi tak jak stała, pies wygląda z budy tak jak wcześniej a rzeka koło domu płynęła takim samym spokojnym strumieniem jak wtedy kiedy kilka tygodni temu wyjeżdżałem do wojska. W moim życiu dokonały się znaczne przemiany
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego