Typ tekstu: Książka
Autor: Uniłowski Zbigniew
Tytuł: Wspólny pokój
Rok wydania: 1976
Rok powstania: 1932
dwaj spiknęli się w knajpie, zaczęli sobie z początku dogadywać, ale potem zaprzyjaźnili się, i, dalej go, wzajemnie sobie świadczyć. Ten powiada: "Ja ci oddam twoją żonę z powrotem", na to ten drugi: "A nie chcę, miej ty już ją przy sobie". "Kiedy weź ją sobie, bo pokochałem cię serdecznie". Pocałowali się. Ten odpowiada: "Nie chcę ja swojej ni twojej żony, niech już zostanie przy tym, kto ją na ostatku wziął, po co chachmęcić". Ten swoje, a ten swoje. Aż wreszcie pierwszy mąż powiada: "Ja tutaj panie święty - dziękuję Bogu, żem się jej pozbył, a ten mi ją z powrotem wtrynia". Na
dwaj spiknęli się w knajpie, zaczęli sobie z początku dogadywać, ale potem zaprzyjaźnili się, i, dalej go, wzajemnie sobie świadczyć. Ten powiada: "Ja ci oddam twoją żonę z powrotem", na to ten drugi: "A nie chcę, miej ty już ją przy sobie". "Kiedy weź ją sobie, bo pokochałem cię serdecznie". Pocałowali się. Ten odpowiada: "Nie chcę ja swojej ni twojej żony, niech już zostanie przy tym, kto ją na ostatku wziął, po co chachmęcić". Ten swoje, a ten swoje. Aż wreszcie pierwszy mąż powiada: "Ja tutaj panie święty - dziękuję Bogu, żem się jej pozbył, a ten mi ją z powrotem wtrynia". Na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego