połamał je kołkiem, zatłukł kamieniem.<br> Zachciało się chłopu chleba najeść do syta.<br> Zboże zasiał w ziemi, sierpem je w pień wyciął, cepami wytłukł z kłosów, połamał kosteczki ziarniste na kamieniu i najadł się ciała roślinnego, nałykał.<br> A jak się nałykał, najadł, zamiast siły spodziewanej jęła się w nim lęgnąć śmierć.<br> Początkowo była ona nie większa od komara brzęczącego dokuczliwie nad uchem, od ćmy obijającej się o szkiełko lampowe.<br> Ćmiło cię, człowieku, coś za potylicą, ciemniało za źrenicą, bulgotało w trzustce.<br> Ale nie zwracałeś na to uwagi. Dopiero gdy ciało ci się postarzało, pokurczyło, pofałdowało, że skóra na twoich członkach chodziła luźniej