Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
umiał...), a także, że są chwile, kiedy młodszej z nich, Laury, po prostu się boi. Oczywiście wiedział, że nie powinien ich unikać, zdawał sobie sprawę, że wypadałoby nawiązać z nimi ojcowską przyjaźń, doradzać w kłopotach, cieszyć się ich zaufaniem oraz stać się dla nich autorytetem. Niestety, nic z tych rzeczy. Poczciwa Pyza miała w oczach tyle figlarnych iskierek, że podejrzewał zawsze, iż ona z niego cichcem kpi. Co do Tygryska natomiast... jej twarzyczka elfa, o lekko skośnych oczach i subtelnych rysach, wyrażała po prostu niezawoalowaną, chłodną ironię. Owszem, od czasu do czasu zaszczycała go rozmową lub proponowała partyjkę makao, ale czy
umiał...), a także, że są chwile, kiedy młodszej z nich, Laury, po prostu się boi. Oczywiście wiedział, że nie powinien ich unikać, zdawał sobie sprawę, że wypadałoby nawiązać z nimi ojcowską przyjaźń, doradzać w kłopotach, cieszyć się ich zaufaniem oraz stać się dla nich autorytetem. Niestety, nic z tych rzeczy. Poczciwa Pyza miała w oczach tyle figlarnych iskierek, że podejrzewał zawsze, iż ona z niego cichcem kpi. Co do Tygryska natomiast... jej twarzyczka elfa, o lekko skośnych oczach i subtelnych rysach, wyrażała po prostu niezawoalowaną, chłodną ironię. Owszem, od czasu do czasu zaszczycała go rozmową lub proponowała partyjkę makao, ale czy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego