Nowina zatacza coraz szersze kręgi, a krążąc tak, przybiera z każdą chwilą wyrazistszą postać. Goszczyński w swym dzienniku notuje tego dnia, że Mickiewicz <gap>. Informacje pochodzą, jak widać, z obydwu źródeł. Jest tam też nawet coś więcej. O chorobie mowa, że "kilkogodzinna", czego nie było ani u Thouvenela, ani u Służalskiego. Podobną nadwyżkę informacyjną zawiera przywoływany już list Kwiatkowskiego z 2 grudnia.<br>Ten przyrost łatwo wyjaśnić. Nowina pragnie szczegółu, żywi się konkretem. Jeśli nie ma dopływu rzeczywistych informacji - dopowiada je. Imaginacja staje się jej nowym źródłem. Ktoś, kto przeczytał w depeszy o "krótkiej chorobie", przekazał dalej, że - skoro krótka - trwała kilka godzin