Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 09.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
dobra dziecka zostaną razem, aż on przystąpi do Pierwszej Komunii.

- Potem były moje wagary, ucieczki z domu, papierosy, alkohol - wylicza Karol, trzeci rok seminarium. - Wolę nie myśleć, jak by się to dla mnie skończyło, gdyby nie księża z parafii. Długo do mnie docierali, bo byłem uparty jak wół i zbuntowany. Pojechałem na organizowany przez nich obóz i wtedy pomyślałem, że może bycie księdzem to nie jest taki zły pomysł.
Jeszcze kilka lat temu Karol mógłby jedynie pomarzyć o seminarium. Rozwiedzeni, niewierzący albo pijący rodzice zamykali synowi drogę do stanu duchownego. Nie pomagały nawet dobre opinie od proboszcza. Rodziny kleryków musiały być
dobra dziecka zostaną razem, aż on przystąpi do Pierwszej Komunii.<br><br>- Potem były moje wagary, ucieczki z domu, papierosy, alkohol - wylicza Karol, trzeci rok seminarium. - Wolę nie myśleć, jak by się to dla mnie skończyło, gdyby nie księża z parafii. Długo do mnie docierali, bo byłem uparty jak wół i zbuntowany. Pojechałem na organizowany przez nich obóz i wtedy pomyślałem, że może bycie księdzem to nie jest taki zły pomysł.<br>Jeszcze kilka lat temu Karol mógłby jedynie pomarzyć o seminarium. Rozwiedzeni, niewierzący albo pijący rodzice zamykali synowi drogę do stanu duchownego. Nie pomagały nawet dobre opinie od proboszcza. Rodziny kleryków musiały być
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego