tym, że nic nie przychodziło mu do głowy.<br>- Kochany - powiedziałem wtedy mądrze, jak to ja. - Książki można pisać niezwykle łatwo. Wystarczy poznać trzy żelazne reguły Milionerów. Recepta pierwsza: telefon do przyjaciela. Dzwonisz i pytasz, czy nad czymś pracuje. On ci mówi, ty wyrażasz zachwyt i natychmiast zaczynasz pisać to samo. Pół na pół: do połowy tego, co już napisałeś przy innych okazjach, dodajesz połowę tego, co napisali inni przy innych okazjach, i wydajesz. Pytanie do publiczności: "Na co, droga publiczności, chciałabyś dać trochę kasy?" Oczywiście na to, co już zna. Piszesz amerykański bestseller z polskimi realiami. Proste?<br>Myśl tę wygłosiłem bez obawy o