Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
Nowym Światem z pieskiem...", "W skwar, w upał płomiennobiały...". "Ostro zaleliśmy się czystą, Władek i ja...", wywołując moimi popisami salwy śmiechu kolegów-endeków. Jedne z nich oświadczył mi po moim występie: "Każdy szlachcic polski miał swojego ulubionego Żydka. Dla mnie takim jest Tuwim.". Pomyślałem sobie, mój kolega nie byłby ulubionym "Polaczkiem" Tuwima, gdyby ten go znał. Ale głośno tego nie powiedziałem. Zachwyt mój, po "Jarmarku rymów" i tomie "Pegaz dęba", wzbudziła "Lutnia Puszkina". Te wielkie przekłady tuwimowskie sprawiły, że w kilka lat później zacząłem uczyć się cyrylicy i czytać Puszkina w oryginale. Zazdrościłem też Aleksandrowi Sergiejewiczowi, że mógł sobie pozwolić na
Nowym Światem z pieskiem...", "W skwar, w upał płomiennobiały...". "Ostro zaleliśmy się czystą, Władek i ja...", wywołując moimi popisami salwy śmiechu kolegów-endeków. Jedne z nich oświadczył mi po moim występie: "Każdy szlachcic polski miał swojego ulubionego Żydka. Dla mnie takim jest Tuwim.". Pomyślałem sobie, mój kolega nie byłby ulubionym "Polaczkiem" Tuwima, gdyby ten go znał. Ale głośno tego nie powiedziałem. Zachwyt mój, po "Jarmarku rymów" i tomie "Pegaz dęba", wzbudziła "Lutnia Puszkina". Te wielkie przekłady tuwimowskie sprawiły, że w kilka lat później zacząłem uczyć się cyrylicy i czytać Puszkina w oryginale. Zazdrościłem też Aleksandrowi Sergiejewiczowi, że mógł sobie pozwolić na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego