Typ tekstu: Książka
Autor: Poświatowska Halina
Tytuł: Opowieść dla przyjaciela
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1967
go poprzez ból, poprzez cienki syk tlenu i odgłosy wydobywające się ze szklanych słoi. Teraz, kiedy siedzę na łóżku, uśmiechem odpowiadam na jego uśmiech, czekam, żeby pojawił się w progu, żebym mogła się do niego uśmiechnąć. To on zeszył moje serce. Przez chwilę wahał się - powiedział mi o tym lekarz Polak - stał nade mną nie mówiąc nic, a oni milcząc stali wokół niego. Czy będzie operował? "... i powiedz temu lekarzowi, gdyby się wahał, że ja naprawdę nie boję się, że wolę umrzeć na stole operacyjnym, niż żyć dusząc się powoli. Przecież wiesz, że mogę żyć jeszcze najwyżej kilka miesięcy. Jeśli jest
go poprzez ból, poprzez cienki syk tlenu i odgłosy wydobywające się ze szklanych słoi. Teraz, kiedy siedzę na łóżku, uśmiechem odpowiadam na jego uśmiech, czekam, żeby pojawił się w progu, żebym mogła się do niego uśmiechnąć. To on zeszył moje serce. Przez chwilę wahał się - powiedział mi o tym lekarz Polak - stał nade mną nie mówiąc nic, a oni milcząc stali wokół niego. Czy będzie operował? "... i powiedz temu lekarzowi, gdyby się wahał, że ja naprawdę nie boję się, że wolę umrzeć na stole operacyjnym, niż żyć dusząc się powoli. Przecież wiesz, że mogę żyć jeszcze najwyżej kilka miesięcy. Jeśli jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego