Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
się Mochnacki.
- Ja, przyznam, przeniknąć nię mogę zawiłości słów asana! - rzekł Zaliwski obracając twarz w stronę kozetki.
- Mówię, że gdy Francja i Europa dygotem wulkanicznym objawiały rodzenie się nowego budowy społeczeńskiej kształtu, gdy łoskot walących się zeszłowiecznych praw był straszliwą muzyką przeobrażającej się ludzkości - - to z tej ogromnej sprawy świadomość Polaków pojęła jedno tylko, i to, co na powierzchni zaledwie wydarzeń błysnęło olśniewająco: imię Napoleona!... Zrozumcie: na powierzchni wydarzeń błysnęło rakietowym blaskiem - i zgasło! Polaków czad owej rakiety odurzył - - i pono nieprędko z głów sarmackich wywietrzeje!... Gdyż jest w naturze Polaków: łykać błyskotliwą pianę cudzych burz i naporów!... Gdyż Polakom w
się Mochnacki. <br>- Ja, przyznam, przeniknąć nię mogę zawiłości słów asana! - rzekł Zaliwski obracając twarz w stronę kozetki.<br>- Mówię, że gdy Francja i Europa dygotem wulkanicznym objawiały rodzenie się nowego budowy społeczeńskiej kształtu, gdy łoskot walących się zeszłowiecznych praw był straszliwą muzyką przeobrażającej się ludzkości - - to z tej ogromnej sprawy świadomość Polaków pojęła jedno tylko, i to, co na powierzchni zaledwie wydarzeń błysnęło olśniewająco: imię Napoleona!... Zrozumcie: na powierzchni wydarzeń błysnęło rakietowym blaskiem - i zgasło! Polaków czad owej rakiety odurzył - - i pono nieprędko z głów sarmackich wywietrzeje!... Gdyż jest w naturze Polaków: łykać błyskotliwą pianę cudzych burz i naporów!... Gdyż Polakom w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego