Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 19
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
głosowania, jednym słowem... koniec świata.
Próbę generalną przeprowadzono kilka dni przed uroczystością. Do auli wstawiono prawie 500 specjalnie zakupionych foteli, włączono mikrofony i przywieziono marszałka Płażyńskiego, żeby zobaczył salę, poczuł atmosferę miejsca. Darowano sobie tylko hymn w wykonaniu orkiestry wojskowej i Bogurodzicę w wykonaniu chóru, deklarując pełne zaufanie do artystów.
Półtoragodzinną imprezę miało obsługiwać 70 osób z Kancelarii, sekretariat posiedzeń, akustycy, rzemieślnicy, obsługa mikrofonu, 18 funkcjonariuszy Straży Marszałkowskiej, służba prasowa oraz osoba stenografująca odgłosy sali sejmowej (sam stenogram obrad będzie wykonany później z nagrania magnetofonowego). W pobliżu na wszelki wypadek miał się kręcić także pan Andrzej, woźny szkolny, bo tylko on
głosowania, jednym słowem... koniec świata.<br>Próbę generalną przeprowadzono kilka dni przed uroczystością. Do auli wstawiono prawie 500 specjalnie zakupionych foteli, włączono mikrofony i przywieziono marszałka Płażyńskiego, żeby zobaczył salę, poczuł atmosferę miejsca. Darowano sobie tylko hymn w wykonaniu orkiestry wojskowej i Bogurodzicę w wykonaniu chóru, deklarując pełne zaufanie do artystów.<br>Półtoragodzinną imprezę miało obsługiwać 70 osób z Kancelarii, sekretariat posiedzeń, akustycy, rzemieślnicy, obsługa mikrofonu, 18 funkcjonariuszy Straży Marszałkowskiej, służba prasowa oraz osoba stenografująca odgłosy sali sejmowej (sam stenogram obrad będzie wykonany później z nagrania magnetofonowego). W pobliżu na wszelki wypadek miał się kręcić także pan Andrzej, woźny szkolny, bo tylko on
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego