Typ tekstu: Książka
Autor: Nienacki Zbigniew
Tytuł: Księga strachów
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1967
zapowiadała się bardzo niebezpieczna przygoda, więc wolałem, aby chłopcy sierpień spędzili ze swoimi rodzicami. Gdybym wtajemniczył ich w swe podejrzenia, zmusiliby mnie do zabrania ich ze sobą .
A tego właśnie chciałem uniknąć.
Nazajutrz oddałem im Księgę strachów i powiedziałem, że trudno mi jest wypowiedzieć się na temat niezwykłych przeżyć Wiewiórki. Potem szybko pożegnałem ich, gdyż - jak powiedziałem i co było zresztą prawdą - nadeszła pora mego wyjazdu na urlop. Dokąd? "Gdzieś w Polskę, bez żadnego celu" - rzekłem mocno ściskając ich dłonie.
Naprawdę zaś już nazajutrz chciałem być w Jasieniu. Albowiem domyślałem się, jak to było naprawdę z przygodą Wiewiórki. Opowiedziała mi o
zapowiadała się bardzo niebezpieczna przygoda, więc wolałem, aby chłopcy sierpień spędzili ze swoimi rodzicami. Gdybym wtajemniczył ich w swe podejrzenia, zmusiliby mnie do zabrania ich ze sobą &lt;page nr=8&gt;. <br>A tego właśnie chciałem uniknąć.<br>Nazajutrz oddałem im Księgę strachów i powiedziałem, że trudno mi jest wypowiedzieć się na temat niezwykłych przeżyć Wiewiórki. Potem szybko pożegnałem ich, gdyż - jak powiedziałem i co było zresztą prawdą - nadeszła pora mego wyjazdu na urlop. Dokąd? "Gdzieś w Polskę, bez żadnego celu" - rzekłem mocno ściskając ich dłonie.<br>Naprawdę zaś już nazajutrz chciałem być w Jasieniu. Albowiem domyślałem się, jak to było naprawdę z przygodą Wiewiórki. Opowiedziała mi o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego