Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
Za nim wujek Stefan, jak zwykle trochę ospały z nadmiaru w nim
siły, z ustami rozchylonymi w takim samym ospałym uśmiechu. Potem
dziadek schodek po schodku, z powagą w przymrużonych oczach, jak przed
każdą koniecznością wydania wyroku, czy gdy chodziło o pogodę na jutro,
czy o szczodrość lub niełaskę Boga. Potem matka, aż zachłanna z
ciekawości, jak to matka, kiedy o mnie chodziło. Wujenka Jadwinia z
kwitnącą dobrocią w oczach i przyspieszonym biciem serca, z czekającymi
już w jej ustach słowami, Piotruś ma charta! Piotruś ma charta! Wujenka
Marta, bledziutka jak poświata, ze smutkiem na twarzy, jak gdyby nie
wiedząc, po
Za nim wujek Stefan, jak zwykle trochę ospały z nadmiaru w nim<br>siły, z ustami rozchylonymi w takim samym ospałym uśmiechu. Potem<br>dziadek schodek po schodku, z powagą w przymrużonych oczach, jak przed<br>każdą koniecznością wydania wyroku, czy gdy chodziło o pogodę na jutro,<br>czy o szczodrość lub niełaskę Boga. Potem matka, aż zachłanna z<br>ciekawości, jak to matka, kiedy o mnie chodziło. Wujenka Jadwinia z<br>kwitnącą dobrocią w oczach i przyspieszonym biciem serca, z czekającymi<br>już w jej ustach słowami, Piotruś ma charta! Piotruś ma charta! Wujenka<br>Marta, bledziutka jak poświata, ze smutkiem na twarzy, jak gdyby nie<br>wiedząc, po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego