uległ powszechnemu zauroczeniu Kostką. W powieści Boży gniew czytamy bowiem, iż zdrajca jakiś, "Chmiela naśladując, a pewnie i z naprawy jego, na Podgórzu ogień wszczynał". Pożar mógłby objąć całą Rzeczpospolitą, jak "wyschłe pole", ale na szczęście został w porę ugaszony. W podobnym duchu jest utrzymana wzmianka <page nr=102> o Napierskim, występująca w Potopie; bez wątpienia Sienkiewicz włożył własne poglądy w usta Janusza Radziwiłła, każąc mu z goryczą konstatować, iż jest oblegany w zamku tykocińskim, jak niegdyś "opryszek Kostka Napierski" w Czorsztynie.<br>Choć zarówno Jakub Szela, jak i Kostka-Napierski pozostawali faktycznie w służbie obcego i wrogiego Polsce monarchy, to jednak obu "prekursorów PRL