Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
Leżał z bolącym łokciem pod fotelem i wydawało mu się, że leży w najpiękniejszym miejscu świata.
Nagle przypomniał mu się ukradziony młot i zimny pot oblał go od stóp do głów. Zerwał się z bijącym sercem, wpadł do przedpokoju i rzucił się do szafki z butami. Młot tkwił w środku. Potwornie zdenerwowany Lesio pomyślał tylko jedno: że musi go natychmiast usunąć, wyrzucić, zniszczyć, pozbyć się go, unicestwić jakimkolwiek sposobem, tak jakby młot posiadał w sobie nadprzyrodzoną siłę, która ów straszliwy koszmar senny mogłaby zamienić w rzeczywistość. Chwycił go, chcąc wyciągnąć, ale wbity uprzednio przemocą młot ani drgnął. W Lesia wstąpiły nadludzkie
Leżał z bolącym łokciem pod fotelem i wydawało mu się, że leży w najpiękniejszym miejscu świata.<br>Nagle przypomniał mu się ukradziony młot i zimny pot oblał go od stóp do głów. Zerwał się z bijącym sercem, wpadł do przedpokoju i rzucił się do szafki z butami. Młot tkwił w środku. Potwornie zdenerwowany Lesio pomyślał tylko jedno: że musi go natychmiast usunąć, wyrzucić, zniszczyć, pozbyć się go, unicestwić jakimkolwiek sposobem, tak jakby młot posiadał w sobie nadprzyrodzoną siłę, która ów straszliwy koszmar senny mogłaby zamienić w rzeczywistość. Chwycił go, chcąc wyciągnąć, ale wbity uprzednio przemocą młot ani drgnął. W Lesia wstąpiły nadludzkie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego