Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 17.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2002
upoważnione jedynie sanepid i straż pożarna. Nikt nawet nie sprawdza, jakie leki są podawane pensjonariuszom i jaki jest rzeczywisty stan ich zdrowia.
- Aby zapobiec nadużyciom, konieczne jest wydawanie koncesji na prowadzenie domów starców - uważa Adam Sandauer ze stowarzyszenia Primum Non Nocere. - Trzeba określić granice między opieką zdrowotną, a usługą hotelarską. Poza tym takie placówki powinny być kontrolowane przez państwo. Niestety, mimo że władze mają świadomość nadużyć, pozostają bierne.
EDYTA ŻYŁA, KATARZYNA LISOWSKA


Gepard rozszarpał

W sobotę o godz. 5.30 policjanci z "Geparda" weszli na teren magazynu. Zrobili to tuż po tym, jak z posesji odjechał Andrzej W. z sąsiadem Piotrem
upoważnione jedynie sanepid i straż pożarna. Nikt nawet nie sprawdza, jakie leki są podawane pensjonariuszom i jaki jest rzeczywisty stan ich zdrowia.<br>- Aby zapobiec nadużyciom, konieczne jest wydawanie koncesji na prowadzenie domów starców - uważa Adam Sandauer ze stowarzyszenia Primum Non Nocere. - Trzeba określić granice między opieką zdrowotną, a usługą hotelarską. Poza tym takie placówki powinny być kontrolowane przez państwo. Niestety, mimo że władze mają świadomość nadużyć, pozostają bierne.&lt;/&gt;<br>&lt;au&gt;EDYTA ŻYŁA, KATARZYNA LISOWSKA&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br>&lt;tit&gt;Gepard rozszarpał&lt;/&gt;<br><br>W sobotę o godz. 5.30 policjanci z "Geparda" weszli na teren magazynu. Zrobili to tuż po tym, jak z posesji odjechał Andrzej W. z sąsiadem Piotrem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego