czy też w swej skromności nie spodziewał się, że sztuka odniesie sukces. Niestety, ten baśniowo-poetycki utwór nie miał zbytniego powodzenia, a inne dramaty, które później stworzył, również nie cieszyły się już popularnością. Szaniawski się skończył - zapanowała powszechna opinia wśród recenzentów. Dopiero gdy zamieszkał w wymarzonym Zegrzynku, przypomniał o sobie Profesorem Tutką drukowanym w "Przekroju", a później przeniesionym do seryjnego filmu.<br>W ostatnich latach teatr bulwersowany Gombrowiczem, Witkacym, Kantorem, Beckettem, Ionesco i różnego rodzaju eksperymentalnymi efemerydami niemal całkowicie zapomniał o jego twórczości.<br>Rzadko spotykałem się z panem Jerzym. Czasem przez całe tygodnie nie widziałem go na oczy, gdyż nieczęsto pojawiał się czy