wiele. Lud wyszedł na ulice z okrzykiem: "Niech żyje wino za trzy sous! Precz z winem za dwadzieścia!". Król nie ustąpił. Więc następnego dnia zdobyto Bastylię. A potem zachodzimy w głowę, w jaki sposób mogło dojść do tak okrutnej rewolucji.<br> Przegrał wówczas także Kościół, który był przecież współtwórcą winiarstwa francuskiego. Przegrał, prawdę mówiąc, wcześniej, kiedy oderwał się od swoich korzeni mistycznych i stał się instytucją władzy. Po tej ostentacji pozostały ważne znaki w kulturze, także winnej, w nazewnictwie, jak te różne Saint-Emilion, Saint-Estephe, Nuits-Saint-Georges, Saint-Julien czy Châteauneuf du Pape. I pozostało przekonanie, że ta najważniejsza obok