Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
znam już każdy zakątek jej ciała, co tu jeszcze może mnie podniecać, w końcu wstaje, bierze prysznic, ubiera się, idzie do kuchni, gdzie Joanna smaży jajecznicę.
- Po co wstajesz tak wcześnie? - pyta. - Przecież sam mogę sobie zrobić śniadanie.
- Lubię jeść z tobą.
- Nie przesadzaj, i tak dużo czasu spędzamy razem.

Przemyka się po korytarzu, znowu udaje mu się nikogo nie spotkać, zamyka drzwi swojego pokoju i oddycha z ulgą, choć jednocześnie z poczuciem, że to nie ma sensu, droga donikąd, dzwoni telefon, pewnie to Joaśka, zaniepokojona przebiegiem ostatniego wieczoru i poranka, niech sobie dzwoni, niech się niepokoi, kochany, co się dzieje?, co
znam już każdy zakątek jej ciała, co tu jeszcze może mnie podniecać, w końcu wstaje, bierze prysznic, ubiera się, idzie do kuchni, gdzie Joanna smaży jajecznicę.<br>- Po co wstajesz tak wcześnie? - pyta. - Przecież sam mogę sobie zrobić śniadanie.<br>- Lubię jeść z tobą.<br>- Nie przesadzaj, i tak dużo czasu spędzamy razem.<br><br>Przemyka się po korytarzu, znowu udaje mu się nikogo nie spotkać, zamyka drzwi swojego pokoju i oddycha z ulgą, choć jednocześnie z poczuciem, że to nie ma sensu, droga donikąd, dzwoni telefon, pewnie to Joaśka, zaniepokojona przebiegiem ostatniego wieczoru i poranka, niech sobie dzwoni, niech się niepokoi, kochany, co się dzieje?, co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego