Typ tekstu: Książka
Autor: Kisielewski Stefan
Tytuł: Abecadło Kisiela
Rok: 1990
nas jesteście jedynym słońcem światowego socjalizmu".
Slalin rozpromienił się, powiedział: "Wot gołubczik".
I od tego czasu przez szereg rządów pan Józio się trzymał, z tym, że nie poszło mu z tą ręką obcinaną w Poznaniu, ale potem się zrehabilitował w jakiś sposób.
Właściwie należał do tej grupy reformistycznej, puławskiej - raczej.
Przy czym w Poznaniu opowiadali mi, że on pojechał kiedyś do tego samego "Cegielskiego", gdzie właśnie o tej ręce mówił.
I tam się szykowali na niego, że "my tego tutaj drania splantujemy".
A on od tego zaczął: "Ja tu na pewno zostawiłem złe wspomnienie, powiedziałem o tym obcinaniu ręki.
No, ale wiecie
nas jesteście jedynym słońcem światowego socjalizmu".<br>Slalin rozpromienił się, powiedział: "Wot gołubczik".<br>I od tego czasu przez szereg rządów pan Józio się trzymał, z tym, że nie poszło mu z tą ręką obcinaną w Poznaniu, ale potem się zrehabilitował w jakiś sposób.<br>Właściwie należał do tej grupy reformistycznej, puławskiej - raczej.<br>Przy czym w Poznaniu opowiadali mi, że on pojechał kiedyś do tego samego "Cegielskiego", gdzie właśnie o tej ręce mówił.<br>I tam się szykowali na niego, że "my tego tutaj drania splantujemy".<br>A on od tego zaczął: "Ja tu na pewno zostawiłem złe wspomnienie, powiedziałem o tym obcinaniu ręki.<br>No, ale wiecie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego