Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Perspektywy
Nr: 14
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
batalistycznym na swoim terenie?
- Staram się pozostać na uboczu. Z ambony głoszę namiętności. Wzywam do miłości bliźniego. Tłumaczę, że spory nie mają sensu. Ale, bywa, wciągają mnie jednak do akcji, mimo lęków i oporów muszę się zaangażować... Kiedyś wybuchła tu wojna między szczepami. Jej przyczyną był pewien niespełna rozumu osobnik. Przybiega do mnie grupa dobrze mi znanych starszych ludzi, "big-menów", z prośbą o interwencję: "Ojcze, weź krzyż i staraj się umieścić go między dwiema wrogimi armiami". Wciągnąłem sutannę, chwyciłem krucyfiks i pognałem przez pola i góry. Minąłem straże przednie jednej ze stron, znalazłem się na ziemi niczyjej. Busz-telefon powiadomił
batalistycznym na swoim terenie?<br>- Staram się pozostać na uboczu. Z ambony głoszę namiętności. Wzywam do miłości bliźniego. Tłumaczę, że spory nie mają sensu. Ale, bywa, wciągają mnie jednak do akcji, mimo lęków i oporów muszę się zaangażować... Kiedyś wybuchła tu wojna między szczepami. Jej przyczyną był pewien niespełna rozumu osobnik. Przybiega do mnie grupa dobrze mi znanych starszych ludzi, "big-menów", z prośbą o interwencję: "Ojcze, weź krzyż i staraj się umieścić go między dwiema wrogimi armiami". Wciągnąłem sutannę, chwyciłem krucyfiks i pognałem przez pola i góry. Minąłem straże przednie jednej ze stron, znalazłem się na ziemi niczyjej. Busz-telefon powiadomił
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego