Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
to. Należałoby ich czymś zainteresować. Połączyć zdrowy odpoczynek z pożytecznym zajęciem. Dlatego pozwoliłem sobie przyjść do szanownego pana -tu skłonił się leśniczemu - i poprosić go, czy nie zezwoliłby tym miłym chłopcom, żeby nam pomogli w naszej pracy...
Pani Lichoniowa wzniosła dziękczynnie ręce.
- Może pan ich zabrać nawet na cały dzień. Przynajmniej nauczą się historii Polski!
Leśniczy skinął tylko głową. Antoniusz uśmiechnął się wdzięcznie i dodał:
- Proszę się nie obawiać, chodzi o najprostszą pomoc. Robimy pomiary. Trzeba więc pomocników do taśmy. Zaręczam, że nikt z tych obywateli nie przemęczy się u nas.
Pani Lichoniowa rozpromieniła się.
- Ależ oczywiście. To im tylko na
to. Należałoby ich czymś zainteresować. Połączyć zdrowy odpoczynek z pożytecznym zajęciem. Dlatego pozwoliłem sobie przyjść do szanownego pana -tu skłonił się leśniczemu - i poprosić go, czy nie zezwoliłby tym miłym chłopcom, żeby nam pomogli w naszej pracy...<br>Pani Lichoniowa wzniosła dziękczynnie ręce.<br> - Może pan ich zabrać nawet na cały dzień. Przynajmniej nauczą się historii Polski!<br>Leśniczy skinął tylko głową. Antoniusz uśmiechnął się wdzięcznie i dodał:<br> - Proszę się nie obawiać, chodzi o najprostszą pomoc. Robimy pomiary. Trzeba więc pomocników do taśmy. Zaręczam, że nikt z tych obywateli nie przemęczy się u nas.<br>Pani Lichoniowa rozpromieniła się.<br> - Ależ oczywiście. To im tylko na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego