Typ tekstu: Książka
Autor: Jurgielewiczowa Irena
Tytuł: Ten obcy
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1961
kilkanaście kroków po zielonym, miękkim bezdrożu
i wreszcie staje, zdyszany i zlany potem.
Pierwsza dopada wozu matka. Chwyta dziecko w ramiona, opiera się plecami o
deski, wyzbyta nagle z sił. Potem nadciągają Julek, Marian, Pestka, pracownicy
drogowi .
- Zenek! wykrzykuje cichym, zdławionym szeptem Julek. - Zenek! - Nie umie powiedzieć
tego, co czuje. Przysuwa ramię do ramienia przyjaciela, chce być blisko.
Pestce i Marianowi także brakuje słów. W oczach mają jeszcze przeżyty dopiero
co strach i zdumienie. Ten Zenek!... To, co pół godziny wcześniej zdarzyło się
pod ścianą żywopłotu, staje się nieważne, jakby nigdy nie istniało lub jakby
wcale nie dotyczyło tego chłopca, którego
kilkanaście kroków po zielonym, miękkim bezdrożu <br>i wreszcie staje, zdyszany i zlany potem.<br> Pierwsza dopada wozu matka. Chwyta dziecko w ramiona, opiera się plecami o <br>deski, wyzbyta nagle z sił. Potem nadciągają Julek, Marian, Pestka, pracownicy <br>drogowi .<br> - Zenek! wykrzykuje cichym, zdławionym szeptem Julek. - Zenek! - Nie umie powiedzieć <br>tego, co czuje. Przysuwa ramię do ramienia przyjaciela, chce być blisko.<br> Pestce i Marianowi także brakuje słów. W oczach mają jeszcze przeżyty dopiero <br>co strach i zdumienie. Ten Zenek!... To, co pół godziny wcześniej zdarzyło się <br>pod ścianą żywopłotu, staje się nieważne, jakby nigdy nie istniało lub jakby <br>wcale nie dotyczyło tego chłopca, którego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego