Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
ochotę pocałować kępkę ciemnych włosów pod pachą... Mój mężczyzna!
Boję się tylko jednego: że w naszej miłości nie ma żadnej "walki klasowej", mezaliansu, skłóconych rodzin "Romea i Julii", "Trędowatej", niezgodności charakterów, poglądów - nic, żadnych konfliktów. Czy możemy żyć tak po prostu szczęśliwi? Czy to się nie stanie z czasem nudne?
Przysuwam się do okna. Wypłukany deszczem poranek. Słońce lśni na szybach, liże czerwone dachy. Z gałęzi sfrunął szpak - znika za wieżą kościoła. Drzewa w pąkach, niektóre już zielone. Przez ogród idzie zakonnik w białym habicie. Dzwoni sygnaturka.
Grześ się obudził. Przytulił mnie do siebie i mówi, żebyśmy wzięli ślub.
Wielkie wzruszenie
ochotę pocałować kępkę ciemnych włosów pod pachą... Mój mężczyzna! <br>Boję się tylko jednego: że w naszej miłości nie ma żadnej "walki klasowej", mezaliansu, skłóconych rodzin "Romea i Julii", "Trędowatej", niezgodności charakterów, poglądów - nic, żadnych konfliktów. Czy możemy żyć tak po prostu szczęśliwi? Czy to się nie stanie z czasem nudne? <br>Przysuwam się do okna. Wypłukany deszczem poranek. Słońce lśni na szybach, liże czerwone dachy. Z gałęzi sfrunął szpak - znika za wieżą kościoła. Drzewa w pąkach, niektóre już zielone. Przez ogród idzie zakonnik w białym habicie. Dzwoni sygnaturka. <br>Grześ się obudził. Przytulił mnie do siebie i mówi, żebyśmy wzięli ślub. <br>Wielkie wzruszenie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego