Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 04.07
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
konkretniejsze jedzenie. - Tak dużo pracy przy tych daniach, a na talerzu prawie nic - powiedział.
Narzekała też trójka nastolatków ze Świniar. Liczyli na to, że przy okazji konkursu wreszcie obejrzą zamek od środka. Wymyślne dania obejrzeli i skomentowali, że tak w ogóle to lubią flaki z majerankiem i rybę po grecku.


Pszczoły mają wolne

Żarłoczne larwy pożerają liście lip. Golutkie drzewa nie kwitną. Pszczoły nie mają z czego robić miodu.


Zimą zmarzły akacje. Potem rzepak nie obrodził. - A teraz mamy problemy z larwami zjadającymi lipowe liście - mówi pszczelarz z pasieki w Smardzewie Gracjan Wrembel. Wszystko wskazuje na to, że nie zapowiada się
konkretniejsze jedzenie. - Tak dużo pracy przy tych daniach, a na talerzu prawie nic - powiedział. <br>Narzekała też trójka nastolatków ze Świniar. Liczyli na to, że przy okazji konkursu wreszcie obejrzą zamek od środka. Wymyślne dania obejrzeli i skomentowali, że tak w ogóle to lubią flaki z majerankiem i rybę po grecku.&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="art" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;Pszczoły mają wolne&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Żarłoczne larwy pożerają liście lip. Golutkie drzewa nie kwitną. Pszczoły nie mają z czego robić miodu.&lt;/&gt; <br><br><br>Zimą zmarzły akacje. Potem rzepak nie obrodził. - A teraz mamy problemy z larwami zjadającymi lipowe liście - mówi pszczelarz z pasieki w Smardzewie Gracjan Wrembel. Wszystko wskazuje na to, że nie zapowiada się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego