z prośbą o powtórzenie tej audycji, względnie napisanie artykułu na ten temat w "Tygodniku Podhalańskim". Wybrałem tę drugą propozycję.<br><br>*<br><br>Najpierw chcę jednak przedstawić czytelnikom krótką historię mojego &lt;orig&gt;żywobycia&lt;/&gt; w okresie II wojny światowej.<br>A więc w latach 1938/39 odbyłem obowiązkową służbę wojskową w Dywizyjnym Kursie Podchorążych Rezerwy przy 4 Pułku Strzelców Podhalańskich w Cieszynie. Dostałem przydział do 1 PSP w Nowym Sączu i jako plutonowy podchorąży rozpocząłem wojaczkę ze Słowakami i Niemcami na Harniakowym Wierchu obok Krynicy. Po kilku dniach wojny musieliśmy się wycofać bez walki w kierunku na Grybów, ponieważ Niemcy zajęli już Nowy Sącz. Pod górą Chełm stoczyliśmy