na parkingu.<br>Na ramieniu zielony wąż oplatający miecz, inicjały "US Marines Corps" i łacińska paremia: "Urodzony, by walczyć". Od nadgarstka do łokcia koreańskie literki: "Przeznaczony do zwycięstw". Nick Holmes wychował się w Maine, jest najstarszy z sześciorga rodzeństwa, cztery lata spędził w armii, był w Korei, brał udział w operacji "Pustynna Burza"... A teraz pracuje przy produkcji filmów i programów telewizyjnych w Hollywood i przymierza się do realizacji własnego filmu - na początek krótkiego, niezależnego filmu o dwóch chłopakach, którzy na plaży w Kalifornii marzą o zdobyciu Mount Everest. Tak, Los Angeles ma wiele atrakcji, ale nic nie jest tam tak ekscytujące