Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
ulepionym z bardzo kruchej gliny i choć przed wojną życie nie układało mu się najszczęśliwiej, pozostał nadal istotą z tamtej epoki, z wszystkimi charakterystycznymi dla niej obciążeniami psychicznymi i obyczajowymi. Nie potrafił przystosować się do nowej rzeczywistości. Nie był to przecież czas Rybickich.
Wtedy pierwsze skrzypce grali Sandauer, Ważyk, Żółkiewski, Putrament, Kruczkowski i Przyboś. Trzeba podkreślić, że Przyboś tylko w pierwszym okresie ogólnego pojednania godził się z wyznawcami innych praktyk poetyckich, później jawnie i bezkompromisowo odżegnywał się od poetów tworzących nie pod jego wpływem.
Pękaliśmy ze śmiechu z Ważyka i Sandauera w mundurach oficerów Ludowego Wojska Polskiego. Ważyk, niski, o pałąkowatych
ulepionym z bardzo kruchej gliny i choć przed wojną życie nie układało mu się najszczęśliwiej, pozostał nadal istotą z tamtej epoki, z wszystkimi charakterystycznymi dla niej obciążeniami psychicznymi i obyczajowymi. Nie potrafił przystosować się do nowej rzeczywistości. Nie był to przecież czas Rybickich.<br>Wtedy pierwsze skrzypce grali Sandauer, Ważyk, Żółkiewski, Putrament, Kruczkowski i Przyboś. Trzeba podkreślić, że Przyboś tylko w pierwszym okresie ogólnego pojednania godził się z wyznawcami innych praktyk poetyckich, później jawnie i bezkompromisowo odżegnywał się od poetów tworzących nie pod jego wpływem.<br>Pękaliśmy ze śmiechu z Ważyka i Sandauera w mundurach oficerów Ludowego Wojska Polskiego. Ważyk, niski, o pałąkowatych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego