Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
to mówiąc zrobił taki odgłos ustami, który miał wskazywać, że wędlina jest dobra.
Ale syn, jak nie jadł, tak nie jadł.
- Jedz, bo w domu takich dobrych sałatek nie będziesz miał - ostrzegła pani Męczarska - Zobacz jakie to są dobre sałatki - wskazała na półmiski - Z groszkiem, z kukurydzą, naprawdę dobre sałatki.
- Pyszne sałatki, z ogóreczkiem - dodał pan Męczarski - Mama ci takich nie zrobi - powiedział patrząc na żonę, czy się nie obrazi, ale miał nadzieję, że ona zrozumie, że powiedział to, bo tego wymagała od niego sytuacja.
- Hmn.. - westchnęła pani Halinka, patrząc na syna państwa Męczarskich - No już niech sobie tam zje, co
to mówiąc zrobił taki odgłos ustami, który miał wskazywać, że wędlina jest dobra.<br>Ale syn, jak nie jadł, tak nie jadł.<br>- Jedz, bo w domu takich dobrych sałatek nie będziesz miał - ostrzegła pani Męczarska - Zobacz jakie to są dobre sałatki - wskazała na półmiski - Z groszkiem, z kukurydzą, naprawdę dobre sałatki.<br>- Pyszne sałatki, z ogóreczkiem - dodał pan Męczarski - Mama ci takich nie zrobi - powiedział patrząc na żonę, czy się nie obrazi, ale miał nadzieję, że ona zrozumie, że powiedział to, bo tego wymagała od niego sytuacja.<br>- Hmn.. - westchnęła pani Halinka, patrząc na syna państwa Męczarskich - No już niech sobie tam zje, co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego