Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 08.00
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
J.: Właśnie. Ale wracając do propozycji sesji zdjęciowej, nawet gdybym się zgodził, to stawiałbym twarde warunki finansowe. Już taki jestem uparty.
COSMO: Uparty pantoflarz?
J.J.: To takie urocze!

Rafał Maćkowiak
aktor

COSMO: Dzień dobry! Chcemy cię namówić do przełamania tabu, jakim jest nagie męskie ciało. Proponujemy sesję zdjęciową nago.
R.M.: Muszę odmówić. Nie lubię się fotografować. I rozbierać także. Fotografowanie i rozbieranie razem chyba by mnie zabiło. Jestem w naturalny sposób wstydliwy. Poza tym nie lubię być traktowany jako model.
COSMO: Z czego to wynika? Może nie jesteś pewien swoich walorów męskości?
R.M.: Trochę tak. Ale prawdziwy powód to
J.: Właśnie. Ale wracając do propozycji sesji zdjęciowej, nawet gdybym się zgodził, to stawiałbym twarde warunki finansowe. Już taki jestem uparty.<br>COSMO: Uparty pantoflarz?<br>J.J.: To takie urocze!<br><br>&lt;tit&gt;Rafał Maćkowiak<br>aktor&lt;/&gt;<br><br>COSMO: Dzień dobry! Chcemy cię namówić do przełamania tabu, jakim jest nagie męskie ciało. Proponujemy sesję zdjęciową nago.<br>R.M.: Muszę odmówić. Nie lubię się fotografować. I rozbierać także. Fotografowanie i rozbieranie razem chyba by mnie zabiło. Jestem w naturalny sposób wstydliwy. Poza tym nie lubię być traktowany jako model.<br>COSMO: Z czego to wynika? Może nie jesteś pewien swoich walorów męskości?<br>R.M.: Trochę tak. Ale prawdziwy powód to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego