Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
3 jego składu. Na placu pozostał prezydent.

Proces narodowotwórczy trwa. Czy rozpoczął się również proces przyswajania demokratycznego obyczaju? W kwietniu prezydent siłami OMON-u wypędził brutalnie z sali obrad posłów opozycji głodujących w proteście przeciwko referendum - nie było skandalu. Wybory, jak stwierdzili subtelnie obserwatorzy OBWE, nie spełniły standardów obowiązujących w Radzie Europy. Wcześniej prezydent szczerze przyznał, że będzie przestrzegał tych norm konstytucji, które uzna za stosowne. Niebezpieczeństwo, że Białoruś ugrzęźnie w jakichś formach systemu autorytarnego jest realniejsze niż to, że nie przebudzi się naród białoruski. Wynik wyborów jest ważniejszy i groźniejszy niż referendum, które na dobrą sprawę było plebiscytem popularności prezydenta.

Autor
3 jego składu. Na placu pozostał prezydent.<br><br>Proces narodowotwórczy trwa. Czy rozpoczął się również proces przyswajania demokratycznego obyczaju? W kwietniu prezydent siłami OMON-u wypędził brutalnie z sali obrad posłów opozycji głodujących w proteście przeciwko referendum - nie było skandalu. Wybory, jak stwierdzili subtelnie obserwatorzy OBWE, nie spełniły standardów obowiązujących w Radzie Europy. Wcześniej prezydent szczerze przyznał, że będzie przestrzegał tych norm konstytucji, które uzna za stosowne. Niebezpieczeństwo, że Białoruś ugrzęźnie w jakichś formach systemu autorytarnego jest realniejsze niż to, że nie przebudzi się naród białoruski. Wynik wyborów jest ważniejszy i groźniejszy niż referendum, które na dobrą sprawę było plebiscytem popularności prezydenta.<br><br>Autor
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego