Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Fara na Pomorzu
Rok: 1997
oceanach żeglują. "Czekaj - mówi bunkrowiec do drugiego bunkrowca - spuść portki, ja bede baran, a ty bedziesz owca!... I w garść splunie, na szczęście... i w to złote runo! Da­waaaaj!... A potem już bez mitologicznych odniesień, tak po prostu, rżnęli się w dupę, że betonowy buduar nie nadążał z echem. Raj se zainstalowali!
Pobladł Hans. Stanął. "Mów spokojnie".
- Herr Doktor... Trudno mi... przyzwyczajonemu do badania faktów, które decydowały o przebiegu wydarzeń militarnych... trudno mi wchodzić w spór z wyobraźnią... i do tego jakby oślepioną reflektorami rodem z nocnych lokali... Pan poluje na skandal, historyk na prawdę poluje... Zastanawiam się, czy to
oceanach żeglują. "Czekaj - mówi bunkrowiec do drugiego bunkrowca - spuść portki, ja bede baran, a ty bedziesz owca!... I w garść splunie, na szczęście... i w to złote runo! Da­waaaaj!... A potem już bez mitologicznych odniesień, tak po prostu, rżnęli się w dupę, że betonowy buduar nie nadążał z echem. Raj se zainstalowali! <br>Pobladł Hans. Stanął. "Mów spokojnie". <br>- Herr Doktor... Trudno mi... przyzwyczajonemu do badania faktów, które decydowały o przebiegu wydarzeń militarnych... trudno mi wchodzić w spór z wyobraźnią... i do tego jakby oślepioną reflektorami rodem z nocnych lokali... Pan poluje na skandal, historyk na prawdę poluje... Zastanawiam się, czy to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego