Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
wiedziałam, czy nie zmienił miejsca pracy, nie widziałam go na oczy siedem lat i z bijącym sercem czekałam, aż podejdzie...
- Jak się masz - powiedziałam zwyczajnie po polsku. - Kopę lat. Nie wchodzi się dwa razy do tej samej wody.
Usłyszałam, że go jakby zatkało, i ucieszyłam się, bo lubię robić niespodzianki.
- Rany boskie! - powiedział z radosnym wzruszeniem. - To ty? To naprawdę ty?
- Aha. I znów przyszła chwila, kiedy muszę się z tobą natychmiast zobaczyć. Pewnie znów mi uratujesz życie.
- Z przyjemnością. Gdzie jesteś?
- W knajpie koło placu Republiki. Mogę czekać pod pomnikiem od tyłu.
- Dobrze, będę za kwadrans.
Walizka w ręku zdecydowanie mi
wiedziałam, czy nie zmienił miejsca pracy, nie widziałam go na oczy siedem lat i z bijącym sercem czekałam, aż podejdzie...<br>- Jak się masz - powiedziałam zwyczajnie po polsku. - Kopę lat. Nie wchodzi się dwa razy do tej samej wody.<br>Usłyszałam, że go jakby zatkało, i ucieszyłam się, bo lubię robić niespodzianki.<br>- Rany boskie! - powiedział z radosnym wzruszeniem. - To ty? To naprawdę ty?<br>- Aha. I znów przyszła chwila, kiedy muszę się z tobą natychmiast zobaczyć. Pewnie znów mi uratujesz życie.<br>- Z przyjemnością. Gdzie jesteś?<br>- W knajpie koło placu Republiki. Mogę czekać pod pomnikiem od tyłu.<br>- Dobrze, będę za kwadrans.<br>Walizka w ręku zdecydowanie mi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego