Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 16
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
się. Sóweczka poluje z zaskoczenia i w chwili, gdy ofiara ją widzi - drapieżnik nie ma szans go dopaść.

Jak rakieta

Okazuje się, że drozdy są doskonałym wskaźnikiem na obecność sóweczki. Po kilkudziesięciu metrach zatrzymujemy się na wąskiej polance, gdzieś na szlaku w Dolinie Pienińskiego Potoku. Tu ustawiamy magnetofon i czekamy. Raz po raz powtarzają się kolejne tyiii. Trzeba cofnąć taśmę, bo pojawił się następny nagrany głos - puszczyka. Czekamy. Gdzieś nad głowami, na ciemniejącym niebie wzbił się pokracznym lotem nietoperz. Jak wielki motyl przefrunął machając silnie skrzydłami i zniknął między drzewami. Czekamy. Jest! Z lasu wylatuje niewielki ptak. Kilkanaście szybkich uderzeń skrzydeł i lot
się. Sóweczka poluje z zaskoczenia i w chwili, gdy ofiara ją widzi - drapieżnik nie ma szans go dopaść.<br><br>&lt;tit&gt;Jak rakieta&lt;/&gt;<br><br>Okazuje się, że drozdy są doskonałym wskaźnikiem na obecność sóweczki. Po kilkudziesięciu metrach zatrzymujemy się na wąskiej polance, gdzieś na szlaku w Dolinie Pienińskiego Potoku. Tu ustawiamy magnetofon i czekamy. Raz po raz powtarzają się kolejne tyiii. Trzeba cofnąć taśmę, bo pojawił się następny nagrany głos - puszczyka. Czekamy. Gdzieś nad głowami, na ciemniejącym niebie wzbił się pokracznym lotem nietoperz. Jak wielki motyl przefrunął machając silnie skrzydłami i zniknął między drzewami. Czekamy. Jest! Z lasu wylatuje niewielki ptak. Kilkanaście szybkich uderzeń skrzydeł i lot
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego