wschodniofrankijskiej steury/osterstuofy.<br>Otton I szedł więc szlakiem już przetartym, gdy uposażał tworzone na ziemiach słowiańskich instytucje kościelne dziesięcinami z dochodów trybutarnych. W 965 r. nadał on klasztorowi św. Maurycego w Magdeburgu dziesiątą część czynszu, jaki należał się cesarzowi "od poddanych nam ludów (a subditis nobis nationibus), mianowicie Wkrzan, Rzeczan, Redarów, Dołężan i Czrezpienian"18. Ze słów dokumentu, a także ze wszystkiego, co wiadomo o ówczesnej sytuacji na Połabiu, wynika jasno, że mowa o politycznym trybucie płaconym przez te plemiona cesarstwu niemieckiemu na znak uznania jego supremacji w regionie. Wspomniane ludy we własnym zakresie zbierały środki na to, co przyobiecały cesarzowi