Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 50
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
polsku"

Mój zdrowotnie nie najlepszy byt emerytalny został nagle ożywiony przez niespodziewane, ale jakże radosne i zaszczytne dla mnie wydarzenie: oto zostałem powiadomiony, że w czerwcu br. decyzją Komitetu Polsko-Niemieckiej Nagrody za szczególne zasługi dla rozwoju stosunków polsko-niemieckich, zostałem laureatem tej Nagrody, ustanowionej przez Rządy Rzeczypospolitej Polskiej i Republiki Federalnej Niemiec.
Jestem niezmiernie wzruszony tą decyzją Komitetu, która wyraża łaskawe uznanie dla mojej wieloletniej działalności.
Trzeba by tę nagrodę potraktować jako zobowiązanie na przyszłość, wszelako mój podeszły wiek stwarza skromne na to szanse. Z całego serca dziękuję.
Proszę pozwolić, że wypowiem parę słów, które dyktuje mi rozum i serce
polsku"&lt;/&gt;<br><br>Mój zdrowotnie nie najlepszy byt emerytalny został nagle ożywiony przez niespodziewane, ale jakże radosne i zaszczytne dla mnie wydarzenie: oto zostałem powiadomiony, że w czerwcu br. decyzją Komitetu Polsko-Niemieckiej Nagrody za szczególne zasługi dla rozwoju stosunków polsko-niemieckich, zostałem laureatem tej Nagrody, ustanowionej przez Rządy Rzeczypospolitej Polskiej i Republiki Federalnej Niemiec.<br>Jestem niezmiernie wzruszony tą decyzją Komitetu, która wyraża łaskawe uznanie dla mojej wieloletniej działalności.<br>Trzeba by tę nagrodę potraktować jako zobowiązanie na przyszłość, wszelako mój podeszły wiek stwarza skromne na to szanse. Z całego serca dziękuję.<br>Proszę pozwolić, że wypowiem parę słów, które dyktuje mi rozum i serce
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego