tam wywoziłeś ludzi?</><br><br><who2>- Nie, zatrudniałem na miejscu Hindusów. Stąd zabrałem tylko dwóch majstrów i kierownika budowy. Budowałem tam restaurację.</><br><br><who1>- Miałeś niezłe kontakty.</><br><br><who2>- Kolega, który rysował projekt, zaproponował moją firmę do jego realizacji.</><br><br><who1>- Ostatnimi laty mówiło się, że budujesz w Rosji. Później pojawiły się różne plotki, że masz kłopoty gdzieś w Riazaniu.</><br><br><who2>- W Riazaniu miałem około 200 ludzi. To była dobra robota. Renowacja zabytków. Dobry kontrakt. Rzeczywiście, do dzisiaj nie zapłacili mi pół miliona dolarów, a Moskwa - milion. Kłopoty pojawiły się w Moskwie. Klimek, właściciel firmy przewozowej poinformował mnie, że materiały, które dowozi, idą gdzieś na lewo. To była prawda. Moi ludzie