Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
w ręce milicji? Co zrobić?...
Po raz dwieście osiemdziesiąty piąty obejrzał bezmyślnie wszystkie posiadane papiery i wpadło mu w oko zawiadomienie z poczty. Postanowił iść odebrać ową poleconą przesyłkę. Może będzie tam bardzo długa kolejka, która przynajmniej na pewien czas zdejmie mu z głowy kłopot ze znalezieniem miejsca dla siebie...
Rodzima poczta Lesia znajdowała się na Mokotowie. Dojechał do niej okrężną drogą, przesiadając się kilkakrotnie i wybierając jak najwolniejsze środki komunikacji. Najchętniej jechałby drabiniastym wozem, zaprzężonym w leniwe woły, ten środek lokomocji jednakże był mu niedostępny.
Przed okienkiem, gdzie odbierało się korespondencję, nie było żywego ducha. Lesio tęsknym okiem popatrzył na
w ręce milicji? Co zrobić?...<br>Po raz dwieście osiemdziesiąty piąty obejrzał bezmyślnie wszystkie posiadane papiery i wpadło mu w oko zawiadomienie z poczty. Postanowił iść odebrać ową poleconą przesyłkę. Może będzie tam bardzo długa kolejka, która przynajmniej na pewien czas zdejmie mu z głowy kłopot ze znalezieniem miejsca dla siebie...<br>Rodzima poczta Lesia znajdowała się na Mokotowie. Dojechał do niej okrężną drogą, przesiadając się kilkakrotnie i wybierając jak najwolniejsze środki komunikacji. Najchętniej jechałby drabiniastym wozem, zaprzężonym w leniwe woły, ten środek lokomocji jednakże był mu niedostępny.<br>Przed okienkiem, gdzie odbierało się korespondencję, nie było żywego ducha. Lesio tęsknym okiem popatrzył na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego