Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
je czym prędzej, zawinął w papier i schował do szuflady - później wyrzuci je do śmietnika. Chodziło o to, żeby nikt nie widział - kasjer bowiem zapisywał każdą rozbitą rzecz i z końcem miesiąca potrącał z pensji. W szafie, na wewnętrznej stronie drzwi wisiały kartki oznaczone datą, nazwą rozbitej rzeczy i nazwiskiem Romka. Było już tego dużo - osiem kieliszków, pięć szklanek, karafka, dzbanek półlitrowy i dwa kieliszki do szampana. Może by go to martwiło, gdyby nie fakt, że kartek z nazwiskiem Jockmana było bez porównania więcej.
Biurko dało się wytrzeć, tak że śladu nie zostało, ale na ścianach i suficie były plamy. Właśnie
je czym prędzej, zawinął w papier i schował do szuflady - później wyrzuci je do śmietnika. Chodziło o to, żeby nikt nie widział - kasjer bowiem zapisywał każdą rozbitą rzecz i z końcem miesiąca potrącał z pensji. W szafie, na wewnętrznej stronie drzwi wisiały kartki oznaczone datą, nazwą rozbitej rzeczy i nazwiskiem Romka. Było już tego dużo - osiem kieliszków, pięć szklanek, karafka, dzbanek półlitrowy i dwa kieliszki do szampana. Może by go to martwiło, gdyby nie fakt, że kartek z nazwiskiem Jockmana było bez porównania więcej.<br>Biurko dało się wytrzeć, tak że śladu nie zostało, ale na ścianach i suficie były plamy. Właśnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego