Typ tekstu: Książka
Autor: Jagielski Wojciech
Tytuł: Modlitwa o deszcz
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 2002
musi walczyć. Ale on się uparł. Nosił już długie włosy i brodę. Wyglądał jak mudżahedin. Tylko włosy miał białe.
- Znów poszliśmy do Massuda - wspomina Islamuddin. - Powiedział, że decyzja należy do mnie. Odparłem, że chcę walczyć, wolałbym tylko nie strzelać do Rosjan. Massud obiecał, że nigdy nie będę musiał walczyć z Rosjanami, i dotrzymał słowa. Wtedy dali mi karabin.
Mudżahedini Massuda musieli nie tylko odpierać ataki Armii Radzieckiej, toczyli też niezliczone potyczki z innymi partyzanckimi oddziałami. Islamuddin miał więc z kim walczyć. Bił się z mudżahedinami Gulbuddina Hekmatiara, Rasula Sajjafa, z szyitami z Hezb-e Wahdat. Bił się często i tak dobrze
musi walczyć. Ale on się uparł. Nosił już długie włosy i brodę. Wyglądał jak mudżahedin. Tylko włosy miał białe. <br>- Znów poszliśmy do Massuda - wspomina Islamuddin. - Powiedział, że decyzja należy do mnie. Odparłem, że chcę walczyć, wolałbym tylko nie strzelać do Rosjan. Massud obiecał, że nigdy nie będę musiał walczyć z Rosjanami, i dotrzymał słowa. Wtedy dali mi karabin.<br>Mudżahedini Massuda musieli nie tylko odpierać ataki Armii Radzieckiej, toczyli też niezliczone potyczki z innymi partyzanckimi oddziałami. Islamuddin miał więc z kim walczyć. Bił się z mudżahedinami Gulbuddina Hekmatiara, Rasula Sajjafa, z szyitami z Hezb-e Wahdat. Bił się często i tak dobrze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego