nie jest formalną odpowiedzią na zarzuty (według starosty nieprawdziwych, w związku z czym zapowiedział skierowanie sprawy do sądu) lecz informacją dla mieszkańców powiatu o działaniach podjętych przez zarząd. Podkreślił też, że zarząd ma obowiązek przekazywać takie informacje, zwłaszcza gdy dotyczą tak fundamentalnych spraw jak funkcjonowanie służby zdrowia na terenie powiatu. Rozbrajająca była sytuacja, kiedy starosta spytał się czy radny przeczytał tę ulotkę uzyskując odpowiedź... nie. Co do kosztów ulotki, to została w ilości 400 sztuk kserowana przez starostwo i bezpłatnie rozkolportowana przez pracowników starostwa.<br>Na koniec jeszcze jedna sprawa - skarga MOZ NSZZ "Solidarność" przy SP ZOZ ZOZ Prudnik i grupy pracowników