Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Wielka, większa i największa
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1960
się już wmieszać w tę rozmowę, ale Rudy
znowu położył rękę na jej dłoni.

- Łaskawą panią śmieszy załówno płahistołyczny Mieszko, jak pławie
histołyczny autobus? - zwrócił się znów do Iki.

- Śmieszy!

Groszek pokiwał głową.

- Poczucie humoru nie jest zabronione - powiedział w stronę
wierzby, którą właśnie mijał autobus.

- Nie jest - zgodził się Rudy - i nie będzie. I właśnie
dlatego za nowe tysiące lat jakaś nowa Ika będzie pękać ze śmiechu,
że ktoś tam, kiedyś tam, na przykład w dwudziestym wieku, połuszał
się przy pomocy jakichś tam niedorzecznie stałożytnych odrzutowców
i łakiet. Będzie czy nie będzie?

Nie doczekał się odpowiedzi. Tylko Groszek znowu pokiwał
się już wmieszać w tę rozmowę, ale Rudy <br>znowu położył rękę na jej dłoni.<br><br>- Łaskawą panią śmieszy &lt;orig reg="zarówno"&gt;załówno&lt;/&gt; &lt;orig reg="prehistoryczny"&gt;płahistołyczny&lt;/&gt; Mieszko, jak &lt;orig reg="prawie"&gt;pławie&lt;/&gt; <br>&lt;orig reg="historyczny"&gt;histołyczny&lt;/&gt; autobus? - zwrócił się znów do Iki.<br><br>- Śmieszy!<br><br>Groszek pokiwał głową.<br><br>- Poczucie humoru nie jest zabronione - powiedział w stronę <br>wierzby, którą właśnie mijał autobus.<br><br>- Nie jest - zgodził się Rudy - i nie będzie. I właśnie <br>dlatego za nowe tysiące lat jakaś nowa Ika będzie pękać ze śmiechu, <br>że ktoś tam, kiedyś tam, na przykład w dwudziestym wieku, &lt;orig reg="poruszał"&gt;połuszał&lt;/&gt; <br>się przy pomocy jakichś tam niedorzecznie &lt;orig reg="starożytnych"&gt;stałożytnych&lt;/&gt; odrzutowców <br>i &lt;orig reg="rakiet"&gt;łakiet&lt;/&gt;. Będzie czy nie będzie?<br><br>Nie doczekał się odpowiedzi. Tylko Groszek znowu pokiwał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego