Typ tekstu: Książka
Autor: Filar Alfons
Tytuł: Śladami tatrzańskich kurierów
Rok: 1995
kilka razy narzekał, że się
bardzo źle czuje. "Marcin" teraz przejął inicjatywę w
transportowaniu "Profesora" do Warszawy.
Po dwóch dniach, 29 października 1941 roku marszałek
Rydz-Śmigły, Bazyli Rogowski, ks. Zapała, Stanisław Frączysty i
mjr Zieliński-"Marcin" wieczorem wsiedli do pociągu do
Warszawy. Zajęli miejsca w dwóch przedziałach: w jednym
Rydz-Śmigły i mjr Zieliński, a w sąsiednim pozostali,
Rano wysiedli na dworcu w Warszawie. Było tu pełno
Niemców w mundurach Wehrmachtu, ale nikt się nie interesował
pasażerami wysiadającymi z pociągu. Zmieszali się
z tłumem i kto mógł przypuszczać, że jest w nim były Wódz
Naczelny, marszałek Edward Rydz-Śmigły.
Na placu
kilka razy narzekał, że się<br>bardzo źle czuje. "Marcin" teraz przejął inicjatywę w<br>transportowaniu "Profesora" do Warszawy.<br> Po dwóch dniach, 29 października 1941 roku marszałek<br>Rydz-Śmigły, Bazyli Rogowski, ks. Zapała, Stanisław Frączysty i<br>mjr Zieliński-"Marcin" wieczorem wsiedli do pociągu do<br>Warszawy. Zajęli miejsca w dwóch przedziałach: w jednym<br>Rydz-Śmigły i mjr Zieliński, a w sąsiednim pozostali,<br> Rano wysiedli na dworcu w Warszawie. Było tu pełno<br>Niemców w mundurach Wehrmachtu, ale nikt się nie interesował<br>pasażerami wysiadającymi z pociągu. Zmieszali się<br>z tłumem i kto mógł przypuszczać, że jest w nim były Wódz<br>Naczelny, marszałek Edward Rydz-Śmigły.<br> Na placu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego