Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
że zagrożenie minęło i można spokojnie odebrać "towar". Po odbiór przyszło czterech mężczyzn. Kiedy do mieszkania wtargnęli antyterroryści, zajęci byli właśnie dzieleniem koki na mniejsze porcje, przeznaczone do rozesłania pocztą.
Kiedy 25 maja, tuż przed godziną 22.00 w policyjne sieci wpadł kolejny - siódmy już - członek narkomafii, 22-letni Robert S. z woj. lubelskiego, prowadzący śledztwo uznali, że to już komplet. W tej siódemce znaleźli się nie tylko pośrednicy, ale też organizatorzy przemytu. Są to ludzie w wieku od 22 do 40 lat, wśród nich 29-letni Adam A., mieszkaniec Nowego Jorku z podwójnym obywatelstwem.
Zatrzymanym przedstawiono dwa poważne zarzuty: działanie
że zagrożenie minęło i można spokojnie odebrać "towar". Po odbiór przyszło czterech mężczyzn. Kiedy do mieszkania wtargnęli antyterroryści, zajęci byli właśnie dzieleniem koki na mniejsze porcje, przeznaczone do rozesłania pocztą.<br>Kiedy 25 maja, tuż przed godziną 22.00 w policyjne sieci wpadł kolejny - siódmy już - członek narkomafii, 22-letni Robert S. z woj. lubelskiego, prowadzący śledztwo uznali, że to już komplet. W tej siódemce znaleźli się nie tylko pośrednicy, ale też organizatorzy przemytu. Są to ludzie w wieku od 22 do 40 lat, wśród nich 29-letni Adam A., mieszkaniec Nowego Jorku z podwójnym obywatelstwem.<br>Zatrzymanym przedstawiono dwa poważne zarzuty: działanie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego