Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Nasz Julo czerwony
Rok wydania: 1995
Lata powstania: 1975-1986
będzie buziaka... może na
dobranoc. Ale trzeba wpierw wypić grzecznie lekarstwo".
SZARA SPIKERKA "To nieładnie, żeby chory wyciągał
na światło pierś sanitariuszki! Proszę mi to schować! I to
już!"
BIAŁA SPIKERKA niby oburzona Oooo! Chory - i takie
myśli mu przychodzą! Fe! Proszę się nakryć!"
Milkną, za to słychać szczęśliwy jęk SŁOWACKIEGO,
MATKA prostuje się, cofa i wychodzi; światło na Poecie
gaśnie.
SZARA SPIKERKA Ciekawa jestem, jak on to wyrazi?
BIAŁA SPIKERKA Jak? (parodiuje)
...Ptak dniem znużony
zamknie ciemne oczy...
I jaśminową się nocą otoczy...
Skrzydłem słabnącym... wionie kilka razy.
Już sen go pojął... jak lilię bez zmazy...
Wybuchają obie młodym śmiechem
będzie buziaka... może na<br>dobranoc. Ale trzeba wpierw wypić grzecznie lekarstwo".<br>SZARA SPIKERKA "To nieładnie, żeby chory wyciągał<br>na światło pierś sanitariuszki! Proszę mi to schować! I to<br>już!"<br>BIAŁA SPIKERKA niby oburzona Oooo! Chory - i takie<br>myśli mu przychodzą! Fe! Proszę się nakryć!"<br>Milkną, za to słychać szczęśliwy jęk SŁOWACKIEGO,<br>MATKA prostuje się, cofa i wychodzi; światło na Poecie<br>gaśnie.<br>SZARA SPIKERKA Ciekawa jestem, jak on to wyrazi?<br>BIAŁA SPIKERKA Jak? (parodiuje)<br> ...Ptak dniem znużony<br> zamknie ciemne oczy...<br> I jaśminową się nocą otoczy...<br> Skrzydłem słabnącym... wionie kilka razy.<br> Już sen go pojął... jak lilię bez zmazy...<br>Wybuchają obie młodym śmiechem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego