Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.09 (33)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Fakt
Nr: 02.09 (33)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
utrudnień na Bielanach
DROGI Dobiega końca budowa kanalizacji na ul. Estrady. To dobra wiadomość dla kierowców, którzy przez ostatnie trzy tygodnie mieli problemy z przejechaniem sporego odcinka tej ulicy, bo od Loteryjki do Akcent jezdnia była mocno zwężona. Jak zapewniają robotnicy, utrudnienia znikną już 14 lutego.
Atak nożem za telefon
ŚRÓDMIEŚCIE W sobotę ok. godz. 15 do grupki osób stojących na przystanku autobusowym przy rondzie Radosława podszedł Daniel B. (23 l.). Był agresywny. Od młodych ludzi zażądał, by oddali mu swoje komórki. Kiedy ci odmówili, zaczął się z nimi szarpać. W pewnej chwili Daniel B. wyciągnął nóż i ugodził nim Michała
DROGI Dobiega końca budowa kanalizacji na ul. Estrady. To dobra wiadomość dla kierowców, którzy przez ostatnie trzy tygodnie mieli problemy z przejechaniem sporego odcinka tej ulicy, bo od Loteryjki do Akcent jezdnia była mocno zwężona. Jak zapewniają robotnicy, utrudnienia znikną już 14 lutego.
Atak nożem za telefon
ŚRÓDMIEŚCIE W sobotę ok. godz. 15 do grupki osób stojących na przystanku autobusowym przy rondzie Radosława podszedł Daniel B. (23 l.). Był agresywny. Od młodych ludzi zażądał, by oddali mu swoje komórki. Kiedy ci odmówili, zaczął się z nimi szarpać. W pewnej chwili Daniel B. wyciągnął nóż i ugodził nim Michała
utrudnień na Bielanach</><br><tit>DROGI</> Dobiega końca budowa kanalizacji na ul. Estrady. To dobra wiadomość dla kierowców, którzy przez ostatnie trzy tygodnie mieli problemy z przejechaniem sporego odcinka tej ulicy, bo od Loteryjki do Akcent jezdnia była mocno zwężona. Jak zapewniają robotnicy, utrudnienia znikną już 14 lutego.</><br><br><div type="art" sub="home"><tit>Atak nożem za telefon</><br><tit>ŚRÓDMIEŚCIE</> W sobotę ok. godz. 15 do grupki osób stojących na przystanku autobusowym przy rondzie Radosława podszedł Daniel B. (23 l.). Był agresywny. Od młodych ludzi zażądał, by oddali mu swoje komórki. Kiedy ci odmówili, zaczął się z nimi szarpać. W pewnej chwili Daniel B. wyciągnął nóż i ugodził nim Michała
